1/06/2014

Króliczy Pamiętnik-Dzieciństwo Bianki

Witam! W poprzednim poście zadałam pytanie "Co chcielibyście w następnym wpisie?". Więcej głosów było na opcje b). Więc, proszę! Zgodnie z waszym życzeniem w tym poście będzie wpis w Króliczym Pamiętniku! Zapraszam do przeczytania.




Witam was! To znów ja - Bianka. Historie Luckiego już znacie (jakby ktoś nie czytał: http://pamietnik-bianki.blogspot.com/p/lucky.html ). No to postanowiłem wam opowiedzieć jak ja w ogóle znalazłem się w domu mojej pani. Słuchajcie uważnie. Więc było to tak:

Byłem najzwyklejszym królikiem ze sklepu zoologicznego. Mieszkałem w ciasnym akwarium wraz z moim rodzeństwem i innymi królikami. Akurat zbliżała się Wielkanoc. Jak wiadomo, gdy są święta, są i prezenty. Wiele osób przybywało do tego sklepu i... wiele dzieci. Ech... muszę wam się przyznać, że nie lubię dzieci. Nigdy nie zapomnę jak cały czas pukały w szybę i tylko się na mnie patrzyły. Nienawidziłem tego, ale niestety moje życie tak wyglądało. Mijały dni. Zawsze były takie same. Pewnego dnia odebrano mi brata z naszego ciasnego akwarium. Byłem zrozpaczony. Kochałem go. Teraz nawet nie wiem, co się z nim dzieje. :( Następnego dnia przyszła pora na mnie. Już się bałem, gdy ekspedientka wyciągała mnie z akwarium i wzięła na ręce. Potem nie wiem, co się  ze mną działo. Trafiłem wystraszony do jakiejś klatki. Czym prędzej schowałem się do domku. Zrozumiałem, że teraz to będzie mój dom.
Obawiałem się, że są tu jakieś dzieci (których nie lubię).
Pierwsze dni były trudne, ale potem zobaczyłem, że nic mi nie grozi i że teraz będę miał swoją kochającą rodzinę. Moje życie zmieniło się nie do poznania! Całymi dniami beztrosko bawiłem się z właścicielami. Dostawałem pyszne jedzonko, a w sklepie jadłem tylko karmę. Potem? Potem poznałem Luckiego! Mojego najlepszego kumpla i brata. Teraz jestem szczęśliwym królikiem. Mam dom, kochającą rodzinę. Czego więcej chcieć? Marzenie każdego królika. Co do mojego brata z akwarium: czasem w nocy zastanawiam się, gdzie on jest? Myślę, czy nic mu się nie stało? Chciałbym się z nim spotkać, ale cóż,  to niestety niemożliwe. Teraz mam Luckiego i jestem szczęśliwy z tego.

To już chyba na tyle z mojej strony. Serdecznie zapraszam do komentowania! :)

4 komentarze:

  1. Ciekawy wpis. Jestem ciekaw co dalej nam naskorobiecie w pamiętniku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog :) Będe członkiem tego bloga :) Też miałam królika kiedy byłam mała to był mój pierwszy królik, drugi królik królik miał na imię Poziomka żył z 8lat. O pierwszym króliku nie znam informacji jedynie wiem jak miał na imie :(.Zapraszam na mój blog http://luna-i-dejzi.blogspot.com serdecznie zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

♥Nie pisz komentarzy typu "Fajny blog, zapraszam do mnie." czy "Obserwacja za obserwację." W takim przypadku komentarz będzie ignorowany.
♥Jeśli chcesz abyśmy weszły na twojego bloga, zostaw link w Spamowniku w menu.
♥Jeśli masz jakieś pytanie pisz w zakładce Kontakt.